wnuczek.jpg

Pomimo apeli, licznych działań profilaktycznych i informacji medialnych wciąż zdarzają się przypadki oszustw metodą „na policjanta”. Minionej doby dwie seniorki ze Zgorzelca padły ofiarą przestępców. Kobiety wprowadzone w błąd przekazały swoje oszczędność oszustom. Pamiętajmy, że policjanci nigdy nie żądają przekazania pieniędzy. Jeżeli otrzymamy taką prośbę możemy być pewni, że to przestępcy.

Prowadzone akcje profilaktyczne sprawiają, że coraz większa ilość seniorów nie daje się oszukać. Niestety wciąż zdarzają się przypadki, gdzie ofiarami przestępców padają osoby starsze. Oszuści wciąż wymyślają nowe metody aby nas okraść, ale również modyfikują już sprawdzone.

Wczoraj dwie seniorki ze Zgorzelca padły ofiarą przestępców. Sposób działania sprawców był podobny. Napier zadzwonił mężczyzna podający się za „kuriera” i poinformował o liście poleconym, który ma zostać dostarczony w dniu dzisiejszym. Podczas rozmowy przestępca uzyskał informację, czy w mieszkaniu przebywa więcej osób.

Po zakończonej rozmowie ponownie zadzwonił telefon. Tym razem rozmówca podał się za „policjanta CBŚP” i poinformował, że zajmuje się sprawami oszustw na terenie całego kraju oraz, że podsłuchiwał rozmowę z „kurierem”, który jest właśnie takim oszustem. Przestępca przekazał seniorce, że rzekomy „kurier” będzie chciał dostać się do jej mieszkania, obezwładnić ją za pomocą gazu i ją okraść.

Oczywiście podczas rozmowy chcąc się uwiarygodnić, kazał kobiecie nie rozłączając się, wybrać numer 997 pod którym połączy się z prokuratorem i upewni się, że jest on prawdziwym policjantem. Wtedy słuchawkę przejęła osoba współpracująca z oszustem i potwierdziła jego historię.

Następnie przestępca zapytał seniorki, czy chce pomóc w złapaniu „kuriera”. Kobieta się zgodziła. Wówczas fałszywy policjant wypytał ją o pieniądze które posiada w domu i zapewnił o konieczności ich zabezpieczenia, sprawdzenia numerów seryjnych i ich autentyczności. Powiedział, że po odbiór pieniędzy zgłosi się policjantka. Oszust nie pozwalał rozłączyć rozmowy, czekając, aż kobieta przekaże swoje oszczędności. Cały czas kontrolował sytuację, aż do momentu odbioru pieniędzy.

Niestety obie seniorki uwierzyły w usłyszaną przez telefon historię i przekazały 15 000 i 25 500 zł. Dopiero gdy zadzwoniły do dyżurnego jednostki policji dowiedziały się, że zostały oszukane metodą „na policjanta”.

APELUJEMY ABY NIE PRZEKAZYWAĆ PIENIĘDZY ŻADNYM OBCYM OSOBOM BEZ WZGLĘDU OD OKOLICZNOŚCI. POLICJANCI, CZY TEŻ FUNKCJONARIUSZE INNYCH SŁUŻB NIE MAJĄ PRAWA ŻĄDAĆ OD NAS WYDANIA JAKICHKOLWIEK PIENIĘDZY, ANI TEŻ NUMERÓW PIN DO NASZEGO KONTA! W PRZYPADKU OTRZYMANIA TELEFONU OD OBCEJ OSOBY Z PROŚBĄ O PRZEKAZANIE PIENIĘDZY ROZŁĄCZMY ROZMOWĘ I ZADZWOŃMY DO DYŻURNEGO ZGORZELECKIEJ POLICJI BEZPOŚREDNIO POD NUMER 47 87 322 00.

tekst: KPP Zgorzelec

Zapraszamy!

 

 Pelikan.jpg

Początek strony