Koncesja14613resolve_V1-0013.mov_snapshot_00.00.jpg

Pod koniec 2021 roku, kiedy negocjacje i rozmowy ze stroną czeską nie przyniosły rozwiązania, wiadomo było, że do wyborów parlamentarnych nic się w tej sprawie nie wydarzy. Dziś kiedy uformował się nowy rząd, złożony z polityków innej strony sceny politycznej, strona Polska wyraża nadzieję na szybkie i korzystne porozumienie z Pragą.

Negocjacje, choć zapowiadane przez obie strony jako te ostateczne, mogą mieć różny przebieg. Jak podają media polskie, czeskie i niemieckie, rząd w Warszawie może mieć solidną kartę przetargową o której wcześniej nie było mowy. Chodzi tutaj o położoną tuż przy granicy czeską kopalnię węgla kamiennego ČSM. Polska może zarzucić Czechom, że Ci przedłużyli jej koncesję bez konsultacji transgranicznych i przeprowadzenia nowej oceny oddziaływania na środowisko. W tej kwestii wypowiedział się na konferencji prasowej Paweł Jabłoński, podsekretarz stanu w MSZ ds. współpracy ekonomicznej i rozwojowej. – „30 grudnia ub.r. została wydana pewna decyzja administracyjna dotycząca jednej z kopalni położonych na terenie Republiki Czeskiej. Mamy powody uważać, że ta decyzja została wydana bez koniecznych uzgodnień środowiskowych. Będziemy chcieli również tę sprawę niezwłocznie wyjaśnić, zwróciliśmy się już o to do strony czeskiej. I mam nadzieję, że uda się tę sprawę rozwiązać w drodze rozmów dwustronnych.”

Jak czytamy na portalu businessinsider.com.pl: „W 2019 r. ruszyła procedura zmierzająca do przedłużenia koncesji w czeskiej kopalni. Polska została powiadomiona o postępowaniu i do niego przystąpiła. Jednak w lutym 2021 r. Czesi poinformowali polską stronę, że inwestor wycofał się z projektu. Mimo to do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska docierały informacje o kontynuowaniu eksploatacji tego złoża. W listopadzie GDOŚ zwróciła się do czeskiego resortu środowiska o wyjaśnienia, po czym 30 grudnia 2021 r. otrzymała informację o przedłużeniu pozwolenia na prowadzenie działalności kopalni ČSM o kolejne 5 lat na podstawie poprzedniej decyzji środowiskowej. Polska zatem nie zamierza czekać na kolejny ruch UE lub sąsiadów – zgłosiła Czechom szereg zagrożeń z powodu działalności kopalni ČSM dla przygranicznych gmin Hażlach i Zebrzydowice w pow. cieszyńskim. Wśród nich wymieniła m.in. osiadanie terenu, wstrząsy notowane po naszej stronie granicy oraz zagrożenia dla granicznej rzeki Olzy – w tym ryzyko zmiany jej biegu, co wiązałoby się ze zmianą przebiegu polsko-czeskiej granicy.”

 

Polscy negocjatorzy chcą zakończyć długo trwający spór, który odbił się szerokim echem w całej Unii Europejskiej. Jak przekonuje Paweł Jabłoński, O dobrych relacjach przekonuje miejsce odbycia kolejnej tury rozmów o Turowie. – „Zaczynamy dziś na nowo negocjacje ze stroną czeską. W ubiegłym tygodniu w Czechach został zaprzysiężony nowy rząd i już dzisiaj mamy powrót do rozmów. Te rozmowy po raz pierwszy odbędą się w Warszawie i mam nadzieję, że to świadczy o zmianie podejścia do tej sprawy z czeskiej strony, bo niestety poprzedni rząd bardzo długo pozorował negocjacje i wolę zawarcia porozumienia. Wydaje się, że nowy chce podejść do tego nieco inaczej.”

 

Zasądzona kara za niewykonanie postanowienia o zatrzymaniu kopalni rośnie z każdym dniem. Do dziś Polska ma do zapłacenia ponad 270 mln zł. Sprawa Turowa przed TSUE odbędzie się na początku lutego. Polski rząd informuje wprost, że kary nie zapłaci.

Zapraszamy!

 

 Pelikan.jpg

Początek strony